Nasi kochani górale zapodają nam, zwykłym szarym człowiekom kwaśnice... mmmm...pychaaaa..... takiej jak oni się nie zrobi, choć próbować można :) bo oprócz niesamowitego smaku, żeberek, boczku, kminku, kiełbaski, oni mają coś, czego my niestety nie mamy i mieć nie będziemy... oni mają klimat gór :) i tu tkwi tajemnica ich kwaśnicy :)
ale próbować warto :) ja właśnie ją popełniłam :) i tak oto się prezentowała
Przepisów jest setki, a nawet więcej, ja zrobiłam jak zwykle, na "Czuja", po przejrzeniu kilkunastu z nich :) i tak:
Składniki:
Do wody ( około 2,5 litra) wrzucić żeberka, podzielone na pasujące kawałki ( ja podzieliłam zgodnie z kostkami ) i pokrojony w półplasterki boczek, oraz ziele angielskie i liść laurowy. Gotować około 1 - 1,5 godziny, aż żeberka będą mięciutkie. Na patelni podsmażyć pokrojoną w półplasterki kiełbaskę wymieszaną z pokrojoną w kostkę cebulkę. Ziemniaki i marchew obrać, ziemniaki pokroić w kostkę. Marchewkęw cienkie plasterki/półplasterki. Ziemniaki, kiełbasę i marchew dorzucić do gotujących się żeberek, gotować do osiągnięcia miękkości ziemniaków. w międzyczasie wstępnie przyprawić pieprzem, majerankiem i kminkiem. Jak już ziemniaczki będą miękkie, dodać poszatkowaną kapustkę razem z całym jej sokiem. Zagotować, spróbować, ewentualnie przyprawić do smaku. i tak oto powstała pyszna kwaśnicy by me :)
A na deserek zrobiłam moją ( i nie tylko ) ulubioną szarlotkę.
Przepisik?
Ależ proszę bardzo :)
Składniki ciasta:
Jak ciasto się zezłoci wyjąć, wyłożyć na nie jabłka,a na to wszystko rozwałkować dość cienko pozostała część ciasta, ponakłuwać delikatnie. Piec ponownie około 25 minut w temperaturze 180 stopni. Po upieczeniu jeszcze ciepłe ciasto obficie posypać cukrem pudrem, podawać na ciepło z lodami.... mmmmmmmm :)
Tymczasem, obiad biegnę gotować :)
Miłej niedzieli
K
ale próbować warto :) ja właśnie ją popełniłam :) i tak oto się prezentowała
Przepisów jest setki, a nawet więcej, ja zrobiłam jak zwykle, na "Czuja", po przejrzeniu kilkunastu z nich :) i tak:
Składniki:
- 1,5 kg żeberek
- 0,7 kg wędzonego boczku
- 0,5 kg dobrej, czosnkowej kiełbasy
- 2 średnie cebule
- 0,4 kg dobrej kapusty kiszonej
- 6 średnich ziemniaków
- 1 marchewka
- pieprz
- liść laurowy
- ziele angielskie
- sól
- majeranek
- kminek ( u mnie mielony, bo ślubny nie przepada za widokiem zwykłego )
Do wody ( około 2,5 litra) wrzucić żeberka, podzielone na pasujące kawałki ( ja podzieliłam zgodnie z kostkami ) i pokrojony w półplasterki boczek, oraz ziele angielskie i liść laurowy. Gotować około 1 - 1,5 godziny, aż żeberka będą mięciutkie. Na patelni podsmażyć pokrojoną w półplasterki kiełbaskę wymieszaną z pokrojoną w kostkę cebulkę. Ziemniaki i marchew obrać, ziemniaki pokroić w kostkę. Marchewkęw cienkie plasterki/półplasterki. Ziemniaki, kiełbasę i marchew dorzucić do gotujących się żeberek, gotować do osiągnięcia miękkości ziemniaków. w międzyczasie wstępnie przyprawić pieprzem, majerankiem i kminkiem. Jak już ziemniaczki będą miękkie, dodać poszatkowaną kapustkę razem z całym jej sokiem. Zagotować, spróbować, ewentualnie przyprawić do smaku. i tak oto powstała pyszna kwaśnicy by me :)
A na deserek zrobiłam moją ( i nie tylko ) ulubioną szarlotkę.
Przepisik?
Ależ proszę bardzo :)
Składniki ciasta:
- 4 żółtka
- 4 łyżki kwaśnej śmietany 12%
- 15 dag margaryny Kasi
- 10 dag cukru
- 30 dag mąki pszennej ( ilość tak na prawdę zależy od mąki )
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 kg jabłek
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżka Kasi
Jak ciasto się zezłoci wyjąć, wyłożyć na nie jabłka,a na to wszystko rozwałkować dość cienko pozostała część ciasta, ponakłuwać delikatnie. Piec ponownie około 25 minut w temperaturze 180 stopni. Po upieczeniu jeszcze ciepłe ciasto obficie posypać cukrem pudrem, podawać na ciepło z lodami.... mmmmmmmm :)
Tymczasem, obiad biegnę gotować :)
Miłej niedzieli
K
Komentarze
Prześlij komentarz