Święta tuż tuż...

Święta tuż tuż, a u mnie... no cóż... ciężko będzie w tm roku ogarnąć wszytko, i na czas :(
Chcąc Was ostrzec, stwierdzam z całym przekonaniem, jeżeli cokolwiek zaczyna boleć, dokuczać, dawać jakikolwiek dyskomfort, nie zastanawiajcie się, idźcie do lekarza. Jestem przykładem tego, że jak człowiek myśli o pracy i o wszystkim innym a nie o sobie, to nie wychodzi na tym zbyt dobrze. Troszkę mnie zablokowało w szyi, mówiłam zawiało, przejdzie,i się rozeszło po kościach... po tygodniu zaatakowało ze zdwojoną siłą, i jest bardzo nieprzyjemne. Ból potrójny, a i leki mocniejsze, "zmarnowany" czas na zabiegi, itd itp.... no i nie da się robić tego co się lubi... Blokada w kręgosłupie szyjnym, to jest MASAKRA! więc dbajcie o siebie, i nie patrzcie na nic innego! Nikt za Was nie wychowa dzieci, nie posprząta na kolejne święta, itd, itp. Dbajcie o siebie, bo jesteście najważniejsze!
Qrde, ale się uzewnętrzniłam... hihi
Zanim się rozłożyłam, popełniłam kilka ozdób świątecznych. Z takimi przedmiotami, ręcznie robionymi, święta mają inną moc, innego ducha, żeby jeszcze dzieci chciały się tak pobawić...:) 





Komentarze

Prześlij komentarz