Co zrobić dla Księdza, żeby było ładną pamiątką, ręcznie robioną, elegancką i stosunkowo nie drogą? Przed takim dylematem zostałam postawiona. Kartka , za mały format, box... niekoniecznie, drzewko - takie kobiece :) więc usiadłam, pomyślałam, poszukałam inspiracji u "wujka googla" i tak powstały 2 książki. Pierwsza dla Księdza proboszcza, z różami w kolorze ecru
Druga dla Księdza Wikarego, młodego człowieka, z różami w kolorze bladego różu. Z tą drugą właśnie miałam problem językowy :) ale dzięki świetnym dziewczynom z grupy, które utwierdziły mnie w przekonaniu jak być powinno ogarnęłam temat :) A problem był z odmianą słowa "Wikary/Wikariusz", jakoś żadna z wersji nie przemawiała do mnie :) ale udało się, i wyszło całkiem przyzwoicie moim zdaniem :)
Komunia na którą to przygotowywałam właśnie za chwilę się zacznie :)
Tymczasem wracam do niedzielnego obiadku, młoda kapustka duszona, pierś z kaczuszki ... :)
Życzę miłej i słonecznej wbrew prognozom niedzieli
K.
Druga dla Księdza Wikarego, młodego człowieka, z różami w kolorze bladego różu. Z tą drugą właśnie miałam problem językowy :) ale dzięki świetnym dziewczynom z grupy, które utwierdziły mnie w przekonaniu jak być powinno ogarnęłam temat :) A problem był z odmianą słowa "Wikary/Wikariusz", jakoś żadna z wersji nie przemawiała do mnie :) ale udało się, i wyszło całkiem przyzwoicie moim zdaniem :)
Komunia na którą to przygotowywałam właśnie za chwilę się zacznie :)
Tymczasem wracam do niedzielnego obiadku, młoda kapustka duszona, pierś z kaczuszki ... :)
Życzę miłej i słonecznej wbrew prognozom niedzieli
K.
Komentarze
Prześlij komentarz